Kosmetyczny Haul Zakupowy #18 ↬ Nowości w mojej kosmetyczce || Lipiec '18 Sierpień '18
Witajcie.
Pamiętacie jak ostatnio połączyłam haul zakupowy z dwóch miesięcy? Tym razem jest tak samo. Ostatnio jakoś mało kupuję kosmetyków-trzeba zużyć zapasy i do mojej kosmetyczki trafiają w zasadzie tylko potrzebne rzeczy.
Nie zdziwi Was na pewno, że po raz enty pojawią się w haulu bawełniane ręczniczki kosmetyczne Tami z Hebe. Uwielbiam je! Używam ich do zmywania maseczek, do wycierania twarzy. Są niezastąpione i bardzo wytrzymałe.
W Hebe kupiłam również Farbę do włosów Syoss 3-8 Słodki Brąz oraz szampon Syoss Color Salon Protect Anti-Fade do włosów farbowanych lub z pasemkami. Lubię ich produkty do włosów, chociaż szczerze przyznam, że wcześniejszą wersję szamponu, którą miałam (Salonplex) bardziej lubiłam.
Kolejne produkty są z Rossmanna: Venus pianka do golenia z wit.C nawilzająca do skóry wrażliwej i normalnej melon&pistacja oraz pomadka ochronna do ust Isana Hydro z olejkiem z pestek winogron i masłem shea intensywne nawilżenie. Pianki używam od dawna. Za każdym razem kupuję inną wersję i jeszcze się nie zawiodłam. Wiecie, że raz użył jej nawet mój mąż i od tej pory nie chce już tych swoich męskich pianek do golenia? Czyli zła nie jest. Pomadka natomiast, to dla mnie coś nowego. Potrzebowałam kupić na szybko będąc w terenie, bo zapomniałam zabrać swojej z domu. Powiem Wam, że jest całkiem ok. Jak dla mnie lepsza od słynnej Alterry.
Wraz z gazetą Zwierciadło trafił w moje ręce Płyn Micelarny do demakijażu twarzy i oczu Aloesove. Produkt z nowej linii Sylveco jest całkiem fajny. Dla mnie pachnie on bańkami mydlanymi puszczanymi w dzieciństwie, choć większość wyczuwa aloes, ale ja to mam zawsze specyficzne skojarzenia zapachowe.
Zakupy lipcowe przedstawione, pora na sierpniowy haul zakupowy.
Tutaj totalny minimalizm. Antyperspirant Nivea Invisible For Black&White Clear wersja mini, który zawsze mam w torebce oraz Perfumowany spray do ciała Avon Femme. Ten zapach w Avon, który w sumie kupiłam tylko dlatego, że nie było akurat na stanie tego który chciałam, skradł moje serce i nie wiem czy na sezon jesienny nie kupię sobie wody perfumowanej.
Do mojej kosmetyczki trafiły te maseczki. W Biedronce kupiłam maseczki BeBauty Care: Japoński Rytuał Piękna Ekspresowa maseczka do twarzy, Naturalna Moc Zielonej Glinki Oczyszczająca maseczka do twarzy, Multi Zabieg do twarzy 2w1: Intensywnie Oczyszczająca Maska z drobinkami peelingującymi oraz Nawilżająca Maska. Zaciekawiły mnie, a że maseczek nigdy dość, to kupiłam. Będąc w Lidlu trafiła w moje ręce jeszcze jedna maseczka Cien Masczkaa na twarz, szyję i dekolt głęboko nawilżająca aloes + kwiat pomarańczy.
I to wszystkie moje zakupy z ostatnich dwóch miesięcy. Coś wpadło Wam może w oko?
💋
2 komentarze
Małe zakupy to nie są złe zakupy ;) Nie masz się co tłumaczyć! Brawo, że są przemyślane i kupujesz to, czego potrzebujesz ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście na razie zrezygnowałam z tego formatu na blogu, bo nie ogarniałam już paczek i nie jestem w stanie cykać fotek na bieżąco, a czekanie z produktami aż zrobię zdjęcia zaczęło mnie irytować (bo kupiłam, żeby używać) więc jako kijowa blogerka wycofałam się na razie z nowości na blogu ;) Nie wiem czy to dobrze, zobaczymy. Zakupy i unboxing zawsze pokazuje na Instastory i to chyba na razie wystarczy ;D Jak myślisz?
Ja często zaczynam używać zanim zrobię zdjęcie i dobrze mi z tym😎 Nie będę więźniem własnego bloga😅😅
UsuńMyślę, że wystarczy na Instastory. Przy dużej ilości paczek jest to najwygodniejsze i najszybsze pokazanie produktów.
Miło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.