Blogmas 2016 - #10 ZZA KULIS. UBIERAMY CHOINKĘ

by - 22 grudnia

Grafika dostępna dzięki uprzejmości MAKE LIFE PERFECT

Ho! Ho! Ho! Jak tam przygotowania do Świąt? To już w sobotę Wigilia. Ja nie wiem kiedy to minęło, przecież dopiero był 1 grudnia i ruszał Blogmas, a tu już ostatnie wyzwania. Trochę szkoda, bo się przyzwyczaiłam do tych świątecznych wyzwań, ale będą inne tematy do pisania😊

Skoro Wigilia za pasem, to czas by ubrać choinkę. I taki dzisiaj mamy temat wyzwania Blogmas2016. 

Długo się zastanawiałam jak w tym roku ubrać choinkę.  W zeszłym roku, z racji przeprowadzki i kompletowania ozdób choinkowe od zera, zrobiłam sporawy zbiór bombek, jednak nauczona doświadczeniem zeszłorocznym, doszłam do wniosły, że choinka w tym roku nie może być taka jak rok wcześniej. Dlaczego? Bo bombki po domu to jeszcze w maju znajdowałam😉 Powód? Koteczki😍 A zwłaszcza największy grubas rozebrał prawie całą choinkę.  Och jakież to było cudowne, gdy o 3 po północy kot latał za bombką, która spadała po schodach. Budzika nie trzeba było nastawiać😉  W tym roku przybył nam jeszcze mały kotek, który jest wszystkiego ciekawy i naśladuje we wszystkim grubaska, więc pewne, że bombki na choince by nie przetrwały. 

Postanowiłam więc w tym roku wystroić choinkę w światełka i kokardki - żadnych wiszących ozdób. Oczywiście mały kotek uczestniczył w ubieraniu choinki aktywnie: rozkładał z mamą gałązki 😉


Kiedy zaczął mi pomagać w zakładaniu światełek, został odtransportowany do baby😊 Grubasek nie byłby sobą, gdyby też nie pomógł oo mamo ubierasz choinkę? To Ci zdejmę kilka kokardek 😉



Ostatecznie udało się ją ubrać. Ale trzeba było przywiązać ją do kaloryfera dla bezpieczeństwa. Okazało się bowiem, że kokardkami też się przecież da świetnie bawić i lepiej wyglądają w kocich łapkach niż na choince. Plus taki, że się nie turlają po podłodze i schodach😉 Mam nadzieję, że taki efekt wytrwa do Świąt. 


A jak tam Wasze choinki? Ubrane? Czy czekacie do Wigilii, jak to tradycja nakazuje?

Dziesiąte wyzwanie zaliczone 👏




You May Also Like

0 komentarze

Miło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.