Blogmas 2016 - #6 ZIMOWY MANICURE

by - 21 grudnia

Grafika dostępna dzięki uprzejmości MAKE LIFE PERFECT

Jeju, do zrobienia manicure to ja się zabierałam od dwóch tygodni i jakoś się zebrać nie mogłam. Ale patrząc na kalendarz uświadomiłam sobie, że to już ostatni moment, bo w końcu braknie mi czasu. I tak oto powstała moja wersja świątecznego manicure. Jest to jedno z wyzwań Blogmas2016, więc zapraszam do inspirowania się 😊

W sieci możemy znaleźć przeróżne propozycje świątecznych paznokci, m.in.:
  • sweterki



  • zimowe akcenty-obrazki



  • śnieżynki



Efekty możemy ze sobą dowolnie łączyć, szaleć kolorami lub też iść w stonowane odcienie. Możliwości jest na prawdę bardzo wiele.

Ja poszłam w tym roku w totalny błysk i jednocześnie na łatwiznę 😏 I powstało takie oto cosik:


Do wykonania takiego manicure od podstaw potrzebujemy:

  • płynu do usuwania skórek,
  • drewnianego patyczka do odsuwania skórek,
  • cążków (jeżeli chcemy wyciąć odsunięte skórki),
  • bloczka polerskiego do zmatowienia płytki,
  • odtłuszczacza (cleaner),
  • wacików bezpyłowych,
  • primer,
  • bazę,
  • lakier hybrydowy (najlepiej zbliżony do koloru pyłków),
  • top no wipe,
  • pyłki holo,
  • pacynki do nałożenia pyłków,
  • pędzelek do strzepania nadmiaru pyłków,
  • olejek do pielęgnacji skórek,
  • lampa uv/led.


Zapraszam do śledzenia wykonania manicure krok po kroku.

KROK 1
Oczywiście zaczynamy od nadania paznokciom kształtu według uznania😉 Jeśli ten etap mamy już za sobą, bierzemy się za usuwanie skórek. Do ich zmiękczenia używamy płynu do usuwania, ja stosuję ten z Sally Hansen (Instant Cuticle Remover). Wystarczy odczekać kilka sekund po nałożeniu i już mamy skórki mięciutkie i możemy je swobodnie odsunąć patyczkiem. Jeśli komuś taki efekt wystarczy, przechodzi do punktu 2, a jeżeli ktoś ma grube skórki i efekt odsunięcia jest niezadowalający, może je jeszcze wyciąć cążkami (należy jednak z tym uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy i za daleko nie powycinać).

KROK 2
Matowimy płytkę, czyli delikatnie polerujemy blokiem polerskim (ale na prawdę delikatnie) wierzchnią warstwę paznokci, a następnie przecieramy odtłuszczaczem (cleanerem). Zabieg ten pozwoli na zwiększenie trwałości manicure. Jeżeli mamy dość problematyczną płytkę warto dodatkowo zastosować primer (ja nie zawsze stosuję, w tym wypadku akurat nie użyłam tego produktu). Malujemy cienką warstwę, czekamy aż wyparuje i przechodzimy do kolejnego kroku.

KROK 3
Na przygotowaną płytkę nakładamy bazę (base) uważając żeby nie zalać skórek i pokrywając także wolny brzeg paznokcia. Utwardzamy w lampie (w przypadku UV-2minuty, w przypadku LED-wystarczy 30s, ale ja zawsze utwardzam minutę).

KROK 4
Malujemy paznokcie wybranym przez siebie kolorem (w moim przypadku był to lakier termiczny z NeoNail Blue Heaven, gdyż pierwotny pomysł na paznokcie był zupełnie inny) pamiętając o pokryciu również wolnego brzegu i utwardzamy w lampie (UV-2 minuty, LED-30s). Jeżeli poziom krycia nam nie odpowiada (a rzadko kiedy 1 warstwa wystarcza) nakładamy drugą cienką warstwę i utwardzamy (UV-2 minuty, LED-30s). Kro ten powtarzamy do momentu uzyskania zadowalającego efektu. Pamiętajmy, żeby nakładać cienkie warstwy.

KROK 5
W warstwę dyspersyjną koloru wcieramy pacynką kolorowe pyłki holo (w moim przypadku są to pyłki z Aliexpress: taki ciemny niebieski i lazurowy). Nadmiar strzepujemy pędzelkiem i pokrywamy warstwą topu, pamiętając o zabezpieczeniu wolnego brzegu. Utwardzamy w lampie (UV-2 minuty, LED-1 minuta). W przypadku topu warto zwiększyć dwukrotnie czas utwardzania-będzie nam bardziej błyszczał i będziemy mieć pewność, że się na pewno utwardził.

Tak się prezentuje w przybliżeniu ten ciemniejszy pyłek holo

KROK 6
Ponieważ czegoś mi brakowało w takim wydaniu kolorystycznym wymyśliłam, że nałożę jeszcze pyłek rainbow holo od Born Pretty rówież z Aliexpress. Z racji, że miałam już 1 warstwę kolorowego pyłku pokrytą topem, no i nie było możliwości wtarcia kolejnej w dyspersję koloru, położyłam jeszcze jedną  cienką warstwę topu no wipe i wsadziłam dosłownie na 5s do lampy LED i w taką warstwę wtarłam pacynką pyłek holo. Nadmiar usunęłam pędzelkiem, pokryłam warstwą topu i do lampy na 2minuty.

KROK 7
Żeby jeszcze więcej się działo na paznokciach użyłam, uwielbianych przeze mnie, naklejek wodnych. Uważam, że jest to najlepszy produkt wszech czasów do zdobienia paznokci 💕 Taka mała rzecz, a takie efekty na paznokciach potrafi stworzyć. Z racji zbliżających się świąt, w ruch poszły małe gwiazdeczki: na lewej ręce białe, na prawej czarne. Z szablonu wycinamy fragment, który chcemy nałożyć na paznokcie, pamiętamy o usunięciu wierzchniej foli, wkładamy na kilka sekund do miseczki z zimną wodą, wyciągamy i w palcach nam się rozwarstwia naklejka (odchodzi od tego kartonika). Naklejkę przykładamy do paznokcia w miejscu, w którym ma ona być, nadmiar wody odbijamy w wacik lub chusteczkę, odczekujemy chwilę, żeby woda wyparowała i pokrywamy cały paznokieć warstwą topu. Utwardzamy w lampie(UV-2 minuty, LED-1 minuta) i gotowe. Nasz manicure skończony.

Efekt rainbow holo na holo plus naklejki wodne
KROK 8
Na sam koniec wsmarowujemy olejek do pielęgnacji skórek wokół paznokci. Ja stosuję olejek z Inglota.

UWAGI:
1. Ja używałam cały czas topu no wipe, czyli takiego bez warstwy dyspersyjnej. Jego utwardzamy i on się robi suchy. Jeżeli jednak ktoś używałby zwykłego topu, czyli z warstwą dyspersyjną, to po utwardzeniu należy przemyć go odtłuszczaczem  (cleanerem). Pamiętajcie jednak, żeby nie robić tego od razu po wyjęciu ręki z lampy, tylko odczekać kilka minut. Wówczas błysk naszych paznokci będzie mocniejszy.
2. Jeżeli zdarzy Wam się wyjechać na skórki, pamiętajcie, że do momentu włożenia ręki do lampy, możecie usunąć lakier np drewnianym patyczkiem.
3. Aby naklejki wodne łatwiej manewrowały nam po paznokciu, możemy dać pod naklejkę kropelkę wody, wtedy będzie się wręcz ślizgać po paznokciu.

Myślę, że mój świąteczny manicure, sprawdzi się równie dobrze na sylwestrowej zabawie 😊 Jedyne co, to trzeba się będzie ubrać kolorystycznie pod paznokcie, a nie jak to zwykle bywa, robić paznokcie pod kreację 😄 Ale co tam. Dam radę 😊 Coś do takich pazurków na pewno w domu znajdę.


A Wy macie już zrobiony swój świąteczny manicure? Czy czekacie na ostatnią chwilę. A może w ogóle nie przywiązujecie wagi manicure świątecznego? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Źródło: modnepaznokcie.pl
Dziewiąte wyzwanie zaliczone 👏


You May Also Like

2 komentarze

  1. u mnie klasycznie czerwień semilaca :D nie miałam czasu na eksperymenty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zupełnie nie miałam ochoty na czerwień, więc poszłam w niebieskości :)

      Usuń

Miło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.