Chciejlista 2018
Nowy rok, to i nowe plany zakupowe. Pierwszy raz chciałam Wam przedstawić moją wishlistę, zwaną chciejlistą na 2018 rok.
Trzeba się nastawić, że wejdą na rynek jakieś nowości, które człowiek pewnie będzie chciał przetestować, więc kupi. A i w trakcie roku jakieś produkty o sobie przypomną, będą w promocyjnej cenie i człowiek zechce je mieć. Ale w tym poście przedstawię Wam taką moją listę produktów, które bardzo w tym roku bym chciała zrealizować. Od jakiegoś czasu się na nie czaję. Akurat się złożyło tak, że jest ich 12, więc wychodzi po jeden produkt na miesiąc. Jest więc szansa na zrealizowanie większości z nich.
A tak przedstawia się moja Chciejlista kosmetyczna na 2018 rok:
1. Puder Laura Mercier Translucent Loose Setting Powder
O tym produkcie słyszał już chyba każdy. Od dawna za mną chodzi, ale jego cena zawsze mnie odstraszała od zakupu. W tym roku postanowiłam zapolować na niego na jakiejś promocji.
2. Skin79 Matujący puder w kompakcie Super+ Pink BB Pact SPF 30 PA ++
O tym produkcie słyszał już chyba każdy. Od dawna za mną chodzi, ale jego cena zawsze mnie odstraszała od zakupu. W tym roku postanowiłam zapolować na niego na jakiejś promocji.
2. Skin79 Matujący puder w kompakcie Super+ Pink BB Pact SPF 30 PA ++
Kremy BB na mojej twarzy wyglądają dobrze, do momentu ich przypudrowania. Niestety nie mam w asortymencie pudru, który dobrze by się stapiał z tego typu produktami. Mam nadzieję, że dedykowany do tego krem sobie z tym poradzi.
3. Minerały i jeszcze więcej minerałów
Rok 2017 obfitował w testy produktów mineralnych, w tym podkładów. Nie inaczej będzie w roku 2018. Na mojej liście na ten rok są podkłady takich marek jak: LilyLolo, BareMinerlas, Amilie czy Ecolore. Zobaczymy czy któryś z nich przebije podkład z Picie Cosmetics.
4. Pędzel do podkładu mineralnego
Gdy już znajdę idealny podkład mineralny, chciałabym również zaopatrzyć się w dedykowany minerałom pędzel. Ten którego teraz używam jest niby ok, ale kusi mnie jakiś fajny kabuki.
5. Podkład Lumene Matte
Ta marka coraz częściej jest wspominana przez beauty blogerki i youtuberki. Słyszałam dużo pozytywów o tym podkładzie od osób o podobnej cerze do mojej i mam nadzieję, że uda mi się go nabyć w jasnym kolorze i przetestować na własnej skórze.
6. Clochee matujący krem SPF 50
Kusi mnie, ze względu na spf, a do tego delikatnie koloryzuje twarz, może być idealny na lato.
7. So' Bio Etic Krem BB 5w1
Odkąd usłyszałam o nim na kanale Czarszki chcę go nabyć. W 2017 się nie udało, może się uda w 2018.
8. Marka Colourpop
Do cieni i pomadek tej marki przymierzam się już od ponad roku. W tym roku w końcu coś przetestuję i sprawdzę, czy faktycznie jest to taka super marka, jak można o niej usłyszeć w internetach.
9. Balsam myjący Czarszki
W planach mam zakup regulującego bądź ultradelikatnego balsamu. Mam nadzieję, że w tym roku uda się wbić w odpowiednim momencie na stronę, gdy jeszcze będą dostępne.
10. Marka Biolove
W grudniu instagram zalała fala zdjęć z tymi produktami. Normalnie tak się na nie napatrzyłam, że aż zapragnęłam coś tej marki kupić i sprawdzić co takiego w nich jest, że tak są popularne.
11. Perfumy Calvin Klein Ethernity Moment
Jeden z moich ulubionych zapachów, którego jakiś czas już nie używałam. Myślę, że 2018 rok, to rok właśnie tego zapachu u mnie będzie.
12. Pędzle MBrush
Marzenie..Mieć chociaż jeden pędzel Maxineczki i sprawdzić, czy faktycznie bije wszystkie inne na głowę. Marzenia są po to by je spełniać. Oby udało się to w tym roku.
Poza typowo kosmetycznymi produktami, które chciałabym, aby trafiły w moje macki, jest również kilka książek, które szczególnie chciałabym przeczytać. Lista ta na pewno będzie z każdym miesiącem rosła, ale na chwilę obecną moja Chciejlista czytelnicza na 2018 rok przedstawia się tak:
1. Artur Jabłoński "Jak pisać żeby chcieli czytać (i kupować) Copywriting&Webwriting",
2. Katarzyna Tusk "Make photography easier",
3. Lisa Eldridge "Face paint. Historia makijażu",
4. Hans Joachim Lang "Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz",
5. Agnieszka burska-Wojtkuńska "Suma drobnych radości",
6. Eduardo Jagureui "Siedem prawd",
7. Barbara Kwiatkowska "Skóra Azjatycka pielęgnacja po polsku",
8. Ola Budzyńska "Jak zostać panią swojego czasu. Zarządzanie czasem dla kobiet",
9. Bożena Społowicz "Skin Coach. Twoja droga do pięknej i zdrowej skóry",
10. Karolina Cwalina "Wszystko zaczyna się w głowie. Planuj, działaj, nie marudź".
I tak przestawia się lista kosmetyków oraz książek, które chciałabym nabyć w tym roku. Czy mi się to uda? Się okaże pod koniec roku. Będzie się z czego rozliczać😉. Oczywiście nie jest powiedziane, że to i tylko to muszę kupić. To są po prostu rzeczy, na których kupnie szczególnie mi zależy.
A Wy tworzycie jakieś wishlisty na dany rok lub miesiąc? Czy coś z mojej listy pokrywa się z Waszymi planami zakupowymi?
💋
14 komentarze
Tez chciałabym jakiś pędzel Maxineczki ale ceny ma zaporowe... 🙁
OdpowiedzUsuńNo ceny są zawrotne, jednak mam nadzieję, że chociaż jeden uda mi się w budżecie na 2018 rok uwzględnić;) Najwyżej przez miesiąc będę jadła chleb z margaryną (masło za drogie):D
UsuńPatrzę... nie patrzę... patrzę... nie patrzę... Nie wiem czy chcę czy nie, bo mój portfel zaraz zapłacze się na śmierć :D
OdpowiedzUsuńAch, te rozterki kobiety..:) Czyli coś z mojej listy Ci w oko wpadło!?
UsuńColurpop tez mam w kosmetycznych planach 2018 :D ale pierw stawiam na pielęgnację;)
OdpowiedzUsuńO tak, pielęgnacja to podstawa. Ja jakiś tam swój rytuał już mam, ale kilka naturalnych produktów też chcę spróbować🙂
UsuńJa od ok. 2 lat też stawiam na minerały. Na mojej liście również znajduje się marka Ecolore, mam nadzieję, że pojawią się na najbliższych Ekotykach w Krakowie :) Krem BB So Bio też mnie bardzo ciekawi i myślę, że skuszę się na niego bliżej wiosny. Produkty Biolove prezentują się ciekawie i coraz głośniej o nich na blogach, więc czas je przetestować :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :*
Widzę na sporo rzeczy z mojej listy też masz chętkę:) Mam nadzieję, że uda nam się te rzeczy w tym roku przetestować i co najważniejsze, że będziemy z nich zadowolone.
UsuńZ Twojej listy na pewno podkradłabym pędzle Maxineczki, balsam myjący Czarszki i kosmetyki Colourpop :) Miejmy nadzieję, że uda nam się je wypróbować w 2018 roku :)
OdpowiedzUsuńSame perełki:) O tak! Oby nam się udało.
UsuńHe, a naszych perełek Bema Love Bio lub Couleur Caramel nie ma na tej liscie :O
OdpowiedzUsuńOo, przyznam szczerze, że kompletnie nie znam tych produktów, ale przyjrzę się im bliżej:)
UsuńImponująca lista! Życzę, aby udało się poznać wszystkie wymienione produkty i przeczytać każdą z wymienionych książek.
OdpowiedzUsuńZobaczymy:) Mam nadzieję, że chociaż część listy uda się odhaczyć końcem grudnia.
UsuńMiło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.