Witajcie.
Już koniec lutego, czy Wam też tak czas przez palce ucieka? Z jednej strony dobrze, bo coraz bliżej wiosny 😎 ale z drugiej starzejemy się szybciej. Z okazji ostatniego dnia miesiąca chciałam Wam na szybko pokazać luty w moim bujo.
Będzie krótko. Jeżeli chodzi o rozkład, to niewiele się zmieniło w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Jedynie na innych stronach zostały umiejscowione poszczególne kategorie.
No i zainspirowana bullet journalem Rose dodałam w tym miesiącu kategorię Zapasy. Już od jakiegoś czasu się zbierałam z zamiarem, aby te wszystkie produkty spisać (co by nie przegapić daty ważności) i dzięki przeglądnięciu bujo jakie ma Rose, w końcu się do tego zabrałam. Aż się wystraszyłam ile tego w pudle się nazbierało 😲
Jak możecie zauważyć, pojawiły się kolorowe zakładki. Oznaczyłam różnymi kolorami kategorie, dzięki czemu sprawniej idzie szukanie konkretnych rzeczy. Polecam takie rozwiązanie.
I to tyle. Nie ma co się rozwodzić za długo. Bujo spełnia swoją rolę, a to jest najważniejsze. ✋
💋
4 komentarze
Piękny kalendarz. Ja jednak nie mam cierpliwości i szybko pewnie straciłabym zapał ;) Mimo że rysować i tworzyć lubię ;) Ale podziwiam bujo u innych ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję🙂 Oj tam od razu zakładasz, że straciłabyś zapał, a może byłoby wręcz przeciwnie.
UsuńWow, podziwiam. Masz ładne pismo :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję🙂 Moje pismo wiele razy się zmieniało na przestrzeni lat i wydaje mi się, że najładniejsze było w czasach studenckich. Teraz dużo mniej pisze, to i ręka mniej wprawiona.
UsuńMiło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.