Dawno mnie nie było..Kryzys panie, kryzys. I to nie spowodowany brakiem pomysłów na posty, tylko zwyczajnie lenistwem. Jakoś w taką pogodę, jaka towarzyszyła nam w maju i czerwcu, wolę posiedzieć i porobić coś na świeżym powietrzu, niż odpalać kompa i pisać. Musicie mi to wybaczyć. Wracam. Nadrabiając zaległości zapraszam Was na haul zakupowy z maja oraz czerwca.
Pierwszy raz się zdarza połączenie zakupów z dwóch misięcy. Kto wi, może się taka praktyka przyjmie na dłużej. Póki co zaczynamy od majowego haulu zakupowego.
W Rossku w maju była promocja 2+2 na pielęgnację. Miałam z niej nie korzystać, jednak moja mama chciała kupić sobie krem, no to grzech było nie skorzystać. Dla mnie do koszyka wpadły 3 rzeczy:
- Evree Magic Rose, Różany tonik do twarzy do skóry mieszanej - produkt mi znany, używałam go jak jeszcze był w innym opakowaniu. Początki naszej znajomości były trudne, jednak lubię do niego wracać.
- Eveline Cosmetics Dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust różany - dla mnie nowość, miałam duże oczekiwania co do niego. Makijaż zmywa całkiem dobrze, jednak dla samych oczu już tak przyjemny nie jest, to zapewne wina olejku. Nie polubiliśmy się.
- Bielenda Crazy Mask, Nawilżająca maska w płacie 3D 'Mops' - maseczek nigdy za wiele, a coś jako czwartą rzecz trzeba było wybrać.
- Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 Owies - poleciła mi go znajoma, jednak nie jestem nim zachwycona tak jak ona. Taki przeciętniak jak dla mnie.
- Ziaja masło kakaowe, Spray przyspieszający opalanie - zakupiłam z myślą o nogach, które są mega oporne na opalanie. Muszę przyznać, że efekty są i na pewno co roku będę po niego sięgać.
- Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 Rumianek - dla mojej cery lepszy od wersji z owsem, jednak nie urzekł mnie na tyle, bym zakupiła ponownie,
- Green Pharmacy Delikatny żel do mycia twarzy zielona herbata dla mieszanej i tłustej skóry - kurcze i kolejne rozczarowanie. Przeciętniaczek. Do tego męczy mnie jego zapach.Tak byłam zachwycona ich żelami pod prysznic, że w ciemno kupiłam produkty do twarzy, jednak nie dla mnie na dłuższą metę.
- Avon Pachnąca mgiełka Jaśmin - bardzo lubię zapach jaśminu, ostatnio nawet odświeżacz powietrza mam o takim zapachu. Jak to mgiełka, nie pachnie długo, ale przyjemnie odświeżyć się nią w ciągu dnia.
- Vianek Przeciwzmarszczkowy eliksir do twarzy z witaminą C - genialny produkt. Moja cera bardzo po nim odżyła. Szybko jednak mi się skończył, bo miał "mały" wypadek - spadł na ziemię i połowa się rozlała. Na szczęscie buteleczka się nie zbiła.
Sprawnie przebrnęliśmy przez zakupy z maja, pora na czerwcowy haul zakupowy.
Na początek Hebe. Była w czerwcu promocja 2+2 na żele pod prysznic oraz antyperspiranty. Lubię mieć w zapasie produkty do mycia ciała, więc poszłam w tym kierunku:
- Ziaja Mydło pod prysznic w 4 wariantach: Blubel na różowo żurawina poziomka, Sopot spa receptura młodości, solanka sopocka, morskie algi, hydroowe retinol, Kozie mleko, Pomarańczowe masło energia pomarańczy - 2 mydła są kremowe, 2 żelowe. Dla mnie te produkty to nowość, całkiem dobrze się spisują.
- Eo Laboratorie Pianka do twarzy głębokie oczyszczenine, dla problematycznej i tłustej skóry - spełnniłam w końcu swoja zachcianke na tę piankę. Nie dziwię się, że ma tyle pozytywnych opinii - jest genialna!
- Eo Laboratorie "Strany" Serum witaminizujące do skóry twarzy - zamówiłam z ciekawości, czy działa podobnie jak wspomniany wcześniej eliksir z Vianka. Na pierwszy rzut oka widac różnicę: Vianek ma konsystencje tradycyjnego serum, natomiast Eo Lab jest jak krem. Testy w toku.
- Floslek Laboratorium Żel ze świelikiem lekarskim do powiek i pod oczy - zawaliłam nieco, bo miałam kupić wersję dla osób pracujących przy komputerze, jednak myślę, że i ta będzie ok. Zobaczymy o co swego czassu było tyle szumu w internetach.
- Ziaja Normalizująca pianka do higieny intymnej kwas l-mlekowy + copper usnate - lubię produkty Ziaja do higieny intymnej. Zainteresowała mnie szczególnie formuła pianki oraz żurawina w składzie. Zapowiada się ciekawie.
- Ziaja Mintperfekt Sensitiv Płyn stomtologiczny zmniejszający nadwrażliwość do płukania i higieny jamy ustnej - nie mam co prawda problemów z nadwrazliwością, jednak obstawiałam, że właśnie ta wersja będzie najdelikatniejsza w smaku. Mój chop nie lubi tych ostrych smakowo, więc zwykle szukam tych delikatnych. Jak dla mnie ten jest aż za delikatny.
- Mineral Starter Collection Light, Zestaw startowy LilyLolo- zawiera mini wersje produktów Blondie, Bavely Buff i china Doll. dodatkowo w zestawie znajduje się wersja mini pudru mineralnego Fawless silk oraz pędzel Baby Buki. Cieszę się, że jest mi dane przetestować te produkty, bo od dłuższego czasu przymierzłam się do zakupu, ale jakoś nie po drodze nam cały czas było.
4 komentarze
Znam tonik z Evree.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię firmę Ziaja, miałam mydło pod prysznic ale o innym zapachu.
Pozdrawiam!
https://anastyle14.blogspot.com/
Tonik z Evree to już taki trochę myślę kultowy jest;)
UsuńFajne zakupy, nic z nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńBogusiu, czas to zmienić:)
UsuńMiło mi bardzo, że tu jesteś. Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Jeśli Ci się spodobało, pozostań na dłużej.