Witajcie.

Pamiętacie, jak w podsumowaniu roku 2017 wspominałam, że byłam laureatką wyzwania "Piękna przed świętami" organizowanego przez portal TrustedCosmetics? (jeżeli jeszcze z niego nie korzystacie, to gorąco Was zachęcam do zapoznania się z zasadami na nim panującymi). Przyszedł ostatnio do mnie TrustedBox od redakcji. Chciałam Wam przedstawić jego zawartość.

Zacznijmy może od tego, czym jest w ogóle TrustedBox? To pudełko, którego nie można nigdzie kupić. Można je jedynie zdobyć za aktywność na portalu TrustedCosmetics.pl. Gorąco zachęcam Was do jego odwiedzenia, bo to nie jest kolejny jakiś tam portal o kosmetykach, to portal tworzony przez nas-kobiety (blogerki i czytelniczki), dlatego jest rzetelny i można polegać na jego poradach. Znajdziecie tam ciekawe konkursy, wyzwania, możecie komentować, pisać recenzje. Za każdą aktywność są przyznawane punkty, a punktacja jest jasno określona. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej, odsyłam Was 👉 tutaj.

TrustedBox, który trafił w moje ręce, zawierał w sobie:

Przyznam, że redakcja trafiła z zawartością bardzo. Każdą rzecz zużyję i na pewno recenzje pojawią się za jakiś czas na blogu.

Do boxa dołączony był także certyfikat TrustedBlogerki VIP. Wskoczyłam do rankingu TrustedBlogerek, który redakcja prowadzi i to od razu na 33 pozycję. Myślę, że to dobry debiut, biorąc pod uwagę, że zaczęłam przygodę z portalem miesiąc temu, od wyzwania "Piękna przed świętami". Teraz nie pozostaje nic innego. jak piąć się wyżej.

💋